Ceny nieruchomości w Polsce wahają się w zależności od ich lokalizacji w określonym regionie Polski. Chcąc kupić mieszkanie w stolicy trzeba liczyć się z o wiele większym wydatkiem niż w przypadku kupna lokalu na wsi lub w którymś z mniejszych miast powiatowych. Ta sama sytuacja tyczy się nieruchomości zlokalizowanych w największych miastach Polski jak m.in. Kraków, Wrocław, Warszawa, Katowice, Poznań, czy Zakopane.
Dlaczego wartości nieruchomości w Polsce wahają się, w zależności od regionu w jakim się znajdują?
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego taki sam dom lub mieszkanie w Przemyślu kosztuje znacznie mniej niż w Warszawie? Odpowiedź jest dosyć prosta. Wartość nieruchomości zależy od wielu czynników, takich jak lokalizacja, estetyka wykonania, rok powstania nieruchomości, atrakcyjność okolicy, czy rozplanowanie budynku.
Jest jednak jedno “ale”. Są bowiem regiony, w których mieszkania po prostu się sprzedają. Sprzedają się mieszkania duże i małe, w nowych blokach i starych kamienicach. Sprzedają się małe domy parterowe i ogromne rezydencje. Sprzedają się także nieruchomości drogie jak i bardzo drogie. Określenie “drogie jak i bardzo drogie” jest tutaj jak najbardziej adekwatnym, bowiem są regiony w Naszym kraju, gdzie w gruncie rzeczy bez znaczenia jest cena nieruchomości, czy nawet rozkład pomieszczeń w nim, bo przecież w razie konieczności można je przebudować. Ważnym jest to, że mieszka się w miejscu znanym, prestiżowym, czy w regionie z ogromnym potencjałem gospodarczym, gdzie łatwo o dobrą, znakomicie płatną pracę, czy renomowaną uczelnię lub szkołę dla dzieci.
Tego typu regiony to np. wspomniane na wstępie największe miasta Polski – m.in. Kraków, Wrocław, Warszawa, Katowice, Poznań. Są to miasta atrakcyjne gospodarczo, gdzie znalezienie dobrze płatnej pracy nie jest większym problemem. To samo tyczy się dobrych szkół i uczelni wyższych. Oczywiście tego typu luksusy okraszone są znacznie wyższymi cenami zakupu niż w regionach mniej atrakcyjnych gospodarczo do których można zaliczyć np. tereny przygraniczne na całej wschodniej linii Polski.
Kolejną kwestią oprócz możliwości gospodarczych i ekonomicznych w określonych regionach jest atrakcyjność pod względem turystycznym. Nie bez powodu jedne z najdroższych nieruchomości w Polsce znajdują się na terenie miast czy obszarów, gdzie w sezonie wakacyjnym lub ferii aż roi się od turystów. O zawrót głowy mogą przyprawić ceny nieruchomości w Sopocie, Juracie lub Zakopanem, gdzie za bajońskie sumy kupimy mieszkanie lub dom dość przeciętnej jakości.
Przykłady?
W Warszawie metr kwadratowy lokalu kosztuje około 8325 zł, w Sopocie cena metra kwadratowego to już 9364 zł a w Zakopanem sięga 9520 zł. Z kolei metr kwadratowy apartamentu w Juracie to już zawrotna kwota 15500 zł za metr kwadratowy, jednak nie ma się co dziwić takiemu stanu rzeczy, ze względu na atrakcyjność położenia i atuty nieosiągalne w żadnym innym regionie Polski (jak np. bliskość plaży, morze dosłownie “na wyciagnięcie ręki” – być może swoje robi także umiejscowienie tam wypoczynkowej rezydencji prezydenckiej). Porównując to z np. Lublinem i Rzeszowem (odpowiednio 2190 zł i 2103 zł), które są mniej atrakcyjne turystycznie, a rozwój gospodarczy jest mniej dynamiczny, różnica i jej uzasadnienie są dość oczywiste.